Co do pierwszej części filmu,moim zdaniem była oke.W drugiej po prostu będzie się więcej działo,będzie więcej akcji.

Ku gorszemu.

Zmienili reżysera, błąd wg mnie, miało nie być kar - a były, chyba że sierczyste klapsy w 4 litery są normą, dla większości kobiet. Przywiązał ją do jakiegoś sprzetu..... Nie wiem dlaczego ten film podoba się tylu ludziom, w życiu nie poszłabym na coś takiego do kina. Poza tym zwiastun był tak zrobiony, że człowiek mógł pomyśleć, że film będzie ciekawy (nawet bez scen łóżlowych). No to się zawiodłam. Najbardziej bawi mnie ściąganie koszuli przez Greya, zawsze tak samo :D Eh, w ogóle cały film do kitu.

Ni to Dynastia, ni to Cinderella;) ale czemu nie? no, troche przynudzali...

Dla mnie jeszcze gorsze niż pierwsza część, a myślałam że to nie możliwe
Standardowo dodatkowa gwiazdka za muzykę, niby tani chwyt dla urozmaicenia łóżkowych scen, ale i tak to lubię

Przeciez muzyka w tej części była znacznie gorsza spodobała mi sie tylko jedna piosenka a reszta taka sobie

Dla mnie taka muzyka nie ma startu do soundtracków ze star wars czy whiplash
ALE jak widzę na jednej płycie Tove Lo, Taylor Swift, Nicki Minaj, Nicka Jonasa, Zayna Malika, Ritę Orę, Johna Legend, Halsey, Się i Kygo
to mimo że nie jestem fanką wszystkich to robi to na mnie wrażenie, ze słabszą muzyką film byłby totalnym dnem, a tak to chociaż jakiś plus znajduję :)

Zgadzam sie ze gorszy film niz jedynka duzo gorszy jedynkę dało radę obejrzeć a ten film to męczarnia

Soundtrack dla mnie jest git filmu jeszcze nie widziałem książkę zmęczyłem do trzeciej części już nawet nie podchodziłem co do jedynki mi się podobała jak zobaczę dwójkę napiszę więcej

jestem świeżo po seansie i muszę stwierdzić, że druga część jest lepsza od pierwszej. Johnson i Dornan wypadają bardziej przekonująco. Ale wiadomo, zjawisko to to nie jest

Druga część fantastyczna w porównaniu do pierwszej. :)

Zdecydowanie idzie ku lepszemu. Część pierwsza dostała ode mnie 3 (a to i tak podniosłam ocenę za muzykę), natomiast tę oceniłam na 5, a nawet wahałam się czy aby nie 6. Coś się zaczęło dziać. Ana w końcu nabrała charakteru. Jacyś sympatyczniejsi się wydają ci główni bohaterowie, prawdziwsi. Ominę fakt, iż wczoraj z mężem byliśmy na pierwszym pokazie w kinie Kijów (Kraków) i każdy na ten seans otrzymał kieliszek wina. W porównaniu do rozdawania kondomów skyn przez multikino 2 lata temu, to jest również niebo a ziemia.

Świeżo po wyjściu z kina mogę napisać że film a książka to niestety przepaść jednak często się to zdarza. O grze aktorów nie będę dyskutować bo wg mnie wybitnego dzieła nie stworzą tekstami typu "zjem z Tobą objad bo jestem glodna". Film mily i przyjemny od jedynki nieco lepszy czekam na trójkę ciekawe co pokażą.

Pełen sprzeczności niby nie chce być uległa w ogóle nie chce tego typu zabaw rozstaje się z nim a później już chce i coraz więcej. Jakoś w książce mnie to nie draznili ale w filmie jeszcze przy tej jej grze brrr

niestety nie, pierwsza w porównaniu to " arcydzieło", właśnie wróciłam z kina i jestem zniesmaczona tak zle napisanym scenariuszem. Nie uratował filmu ani dobry rezyser ani aktorzy....niestety

Zdecydowanie na +, chociaz zgodze sie z poprzednikami, ze muzyka w pierwszej czesci byla lepsza. Sam film mi sie bardzo podobal, wiec smiesza opinie ludzi, ktorzy go oceniaja bez uprzedniego seansu. Jak sie idzie z nastawieniem, ze zly film, to nigdy sie nie bedzie zadowolonym.

Mnie trochę znudziło. To znaczy, zawsze gdy zaczynało się dziać coś ciekawego, to dawali scenę erotyczną XD Generalnie dupy nie urywa, ale były też ciekawe wątki. Jednak pierwsza część podobała mi się bardziej, bo miałam większą bekę (tak nawiasem obie części mają duży potencjał komediowy) i była bardziej realna: bohaterka wikła się w toksyczny, dość niebezpieczny związek, i kończy się to złamanym sercem i zakończeniem związku. Druga część to już totalna, choć piękna, bajka - facet próbuje się zmienić dla swojej wybranki, a i ona w zamian idzie na ustępstwa i tym sposobem wypracowują idealny kompromis. Tylko zastanawiam się, jak ten związek może się udać, skoro nawet główna bohaterka wieokrotnie zaznacza, że "to nie może się udać", podając niezwykle sensowne i inteligentne wyjaśnienie, z którym nota bene zgadzam się w stu procentach xD W ogóle jestem zaskoczona, że Anastazja jest TAK SENSOWNA w tym filmie, bo w książce (nie czytałam całości, tylko fragmenty, bo nie zdzierżyłam na dłuższą metę) brzmiała jak totalna bezmozga panienka. Pomijam, że filmowa Anaztazja też robi mniej lub bardziej głupiutkie rzeczy, bo są to już rzeczy, z których można się pozytywnie pośmiać.

Pierwsz część słaba, a druga beznadziejna na trzecią się nie wybiorę ....

Porównując pierwszą część z drugą ogólnie totalny spadek formy wg mnie. Słabsza muzyka, akcja jakoś się nie ''lepiła''. Znudził mnie po pierwszych 10-20 minutach. Fakt, czekałam z niecierpliwością. Kompletnie się jednak zawiodłam.

Byłem wczoraj i powiem że dla mnie była o głowę słabsza od pierwszej. Jak ktoś szuka w filmie cycków to może jeszcze będzie zadowolony ale tak to cieniutko..

Zgadzam się z Tobą całkowicie.

Popieram!

Widziałam - nie poszło ku lepszemu, jednak niech każdy ocenia za siebie.

Film mooocno obcięty. Nawet Ana nie zrobiła awantury Greyowi za to, że umył Leilę...
Choć w tej części Grey nie był taki "sztywny" i wyglądał bardziej... męsko? :P
Pani Robinson też nieźle zagrała, jak i Jack Hyde :)
mam jednak wrażenie, że soundtrack w 1. części był fajniejszy...

Nie podobał mi się. Dialogi płytkie, scenariusz kiepski... Wypadek w helikopterze zostawię bez komentarza, reakcję rodziny i Any też. Awantura pomiędzy Panią Robinson a "matką" Greya, słaba. Sceny które powinni wydłużyć były za krótkie, a sceny łóżkowe za długie a do tego "na to samo kopyto". Próbowali być zmysłowi ale im nie wyszło. Wątki mogły być ciekawe ale zostały bardzo pobieżnie opowiedziane i spłycone. Moim zdaniem spieprzyli potencjał filmu robiąc go byle jak, bo się przecież i tak sprzeda...

Tak tu muszę przyznać Tobie rację. Wątek z wypadkiem helikoptera słaby. Zaraz po wypadku Grey cały i zdrowy wparował do mieszkania a na drugi dzień razem ze swoją asystentką, która także leciała razem z nim , cali i zdrowi świętowali jego urodziny. Kłótnia matki z panią Robinsona także okrojona do minimum. A szkoda bo to jeden z ważniejszych wątków. Bardzo dużo spłycono. Za dużo. Fakt że nie da rady wszystkiego z książki pokazać na ekranie ale parę rzeczy zabrakło ewidentnie. Sceny łóżkowe troszkę za bardzo rozbawiały niż pobudzały wyobraźnię . Mimo to film mi się podobał. Polecam obejrzeć.

Moim zdaniem DWÓJKA odrobinę lepsza, z uwagi na więcej wątków:)

Miałam się wybrać na to do kina sama, bez mojego lubego. Ale obejrzałam online w wersji cam i wiem, że żałowałabym tych wydanych pieniędzy na bilet do kina. To po prostu tragedia, idealnie od linijki film wymierzony. Żałuję, że nie poświęcili więcej czasu Elenie bo Kim Basinger to świetna aktorka. Sami aktorzy "wydają" się odrobinę zabawni. Z czego Grey to już jak ci...pa się zachowuje, a Ana drze ryja. Te pytania o jego przeszłość co chwila... Ileż można, błagam was. Ale najbardziej mnie rozwala sam fakt, że Ana cały czas marudzi, że ona nie chce żadnych kar ale potem nagle chce by ją zlał po du..pie. Chce się zabawić w pokoju zabaw a on jej tłumaczy, że ostatnim razem stracił ją w ten sposób ( co oczywiście sama mu na to pozwoliła i potem wielce zraniona była... mózg w du...pie chyba), to jak Grey chce się z nią zabawić w sypialni to ona urażona bo to nie pokój zabaw... W końcu wychodzi na to, że ona kocha ten pokój zabaw i ten cały szajs wokół tego, że ona nie chce być jego uległą jest całkowicie bez sensu, bo ona cały czas zachowuje się jak uległa przy nim jak i w towarzystwie innych ludzi. Moim zdaniem większe problemy psychiczne ma Anastasia i o tym by mogli nakręcić osobny film. Nie ma tej tajemnicy jaka była w pierwszej części, gadał na temat matki co chwila, o swoim dzieciństwie. A w książce to chyba zaczął jej to opowiadać w Nowym obliczu Greya? Kiedy zrozumiał, że jak Ana ryzykuje życiem to kocha go naprawdę ( to mnie też roz..pier...dala, kompletny brak zaufania).
Zauważyłyście, że mieszkanie Greya jakby puste było? Jakby komornik u niego był? :D. Plus te nowe przyrządy co się pojawiły (dwie), to naprawdę tylko na tyle ich było stać? Masakra... Grey ma problem z posiadaniem bo jaki normalny facet kupuje firmę i kupuje masę zdjęć z wystawy by nikt nie mógł na nią patrzeć i kontrolować ją w pracy? Chyba tylko w fikcji drogie panie. Nie wspomnę o spotkaniu w redakcji, tu dopiero była kupa śmiechu..
Film wypadł bardzo słabo, muzyka to już w ogóle.
Nie musicie zaraz na mnie naskakiwać, to tylko moje zdanie i ocena filmu. Pozdrawiam ;)

Nawet mnie po zapowiedzi wydawal sie super i o malo nie poszlam do kina, dobrze ze jednak sie tam nie wybralam bo czesc gorsza od 1. Ale to tylko moje zdanie :)

taki pornol dla lasek :)